Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Po nitce do kłębka, czyli przez urzędy do pozwolenia i projektu...

Blog:  vivix
Data dodania: 2021-01-04
wyślij wiadomość

Witam wszystkich w tym pierwszym wpisie. :)

Jak zaczęła się nasza przygoda z budową domu? Dość mozolnie, wszystko szło jak krew z nosa...

Trzeba było zacząć od działki, a dokładniej od przekształcenia jej na budowlaną. Ten etap zajął nam ponad rok.

Równocześnie z przekształcaniem działki uruchomiliśmy geodetów, którzy z jednej dużej mieli wytyczyć 4 mniejsze, w tym jedną naszą.
Dobrze, że zaczęliśmy wcześniej, bo trafiliśmy na 'fachowców', którzy działali jak muchy w smole.
Ostatecznie przechodząc przez wszelkie początkowe formalności z urbanistką, geodetami i notariuszem, można było wybierać projekt domu.

Przeglądaliśmy projekty głównie na archon.pl, gdyż tam są one przedstawione bardzo przejrzyście.
Początkowo patrzyłam na projekty domów, które z zewnątrz podobały mi się wizualnie. Celowałam w bryłę kwadratu, z jaskółką z przodu, z dostawionym obniżonym garażem, coś typu dom w rododendronach 6.
Niestety żaden z nich w środku nie był już taki fajny. Wiadomo, wszystko można zmienić, jednak gdy zaczęłam przestawiać jedno, to drugie już mi nie pasowało. :) Brak projektu idealnego. :(

Zamówiłam katalog do domu. Może mając książkę z projektami fizycznie, a nie na stronie, pójdzie lepiej. I tak pewnego niedzielnego popołudnia K. wziął sprawy w swoje ręce, na szczęście mieliśmy podobne wizje układu pomieszczeń. Zaczął kartkować katalog i pokazał mi dom... Z zewnątrz pewnie nigdy nie zwróciłabym na niego uwagi, bo bryła zupełnie odbiegała od moich wyobrażeń. Zaczęłam mu się przyglądać, okazało się że jest to coś czego szukamy.
O dziwo dość szybko przekonałam się do wersji zewnętrznej. I tak o to, zdecydowaliśmy się na dom inspirowany  DOMEM W ZŁOCI - prostokąt, z prostym dachem, z lekko wysuniętym garażem. 

Zmiksowaliśmy wersje A z wersją 2, odrobinę dodaliśmy od siebie i tak oto powstał nasz projekt.

5Komentarze
uluska  
Data dodania: 2021-01-04 20:12:09
Świetny rozkład pomieszczeń 🙂
odpowiedz
vivix  
Data dodania: 2021-01-05 08:08:32
Właśnie na takim nam zależało :)
odpowiedz
Odpowiedź do uluska
Data dodania: 2021-01-05 08:12:09
Rozkład bardzo fajny ale pomyslałabym nad wysokością pomieszczeń na parterze. Teraz mamy podobną i doprowadza mnie to do szału. Klitunie jak w blokach ;/ A wysokośc parteru to rzecz, której raczej nie zmienisz później. Jest problem z wiszącą lampą, z wyższą choinką i wizualnie tez byłoby lepiej miec wyżej sufit.
odpowiedz
vivix  
Data dodania: 2021-01-05 11:25:08
Bardziej martwi mnie wysokość poddasza, przez te skosy. Choć wiadomo że skosy są nieuniknione :/
odpowiedz
Odpowiedź do wenaplus
Data dodania: 2021-01-05 11:57:42
Też prawda. U nas zaczynają się jakoś od 1,30m i nadal są trochę irytujące.
odpowiedz
Odpowiedź do vivix
vivix
ranga - mojabudowa.pl sympatyk
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 7648
Komentarzy: 50
Obserwują: 4
On-line: 9
Wpisów: 9 Galeria zdjęć: 55
Projekt
bez piwnicy
ETAP BUDOWY - Brak
ARCHIWUM WPISÓW
2021 sierpień
2021 lipiec
2021 maj
2021 styczeń

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik